Ułatw sobie zadanie

herbalicja

Jest nowy nawyk, który chcesz wyrobić. Cel, który chcesz osiągnąć. Schudnąć, rzucić palenie, zacząć nitkować zęby, ćwiczyć… Cokolwiek. Idzie dobrze, do pierwszej przeszkody, kiedy wszystko się sypie. Ej, przecież już nie ma co się dalej starać, równie dobrze mogę odpuścić do kolejnego zrywu silnej woli.

Znasz to? Ja niestety tak. Skoro to czytasz, Ty pewnie też – ale nie martw się, nikomu nie powiem 🙂 Powiem Ci za to, co mi pomaga żeby jednak wytrwać w postanowieniach. Gotowy? Okay, więc mój sekret to:

Maksymalnie ułatwiam sobie zadanie.

To jest właśnie moja rada: jeśli nie możesz wprowadzić jakiegoś nawyku u siebie postaraj się jak najbardziej ułatwić sobie jego wykonanie i jak najbardziej utrudnić sobie zejście z wyznaczonej ścieżki.

Chcesz ćwiczyć? Super! Ustal sobie konkretne godziny w tym tygodniu. Umów się z przyjacielem na wspólne ćwiczenia – ciężej Ci będzie odmówić. Kiedy jeszcze jesteś pełen zapału i optymizmu przygotuj strój i cały potrzebny sprzęt, i postaw tak żeby prawie się o niego potknąć kiedy nadejdzie czas. Zrób wszystko, żeby ułatwić sobie zadanie.

Chcesz schudnąć? Proszę bardzo! Nie kupuj batoników i chipsów. Szczególnie zimą, prawdopodobieństwo że po nie wyjdziesz jest zdecydowanie mniejsze niż to, że zjesz jeśli masz pod ręką. Znajdź sobie inne zajęcie lub przekąskę jeśli wiesz że oglądanie seriali jest możliwe tylko z kubełkiem lodów. Miej pod ręką coś dobrego i zdrowego na wypadek, gdyby naszło Cię na bezwzględne żarłaczenie tu i teraz. Naucz się kilku popisowych zdrowych dań. Ułatw sobie zadanie.

Chcesz zacząć nitkować zęby? Tu ciekawie mówił Tim Pychyl w tym wywiadzie (po angielsku). Mówił o “przeddecyzjach”, które mogą nam mocno pomóc lub zaszkodzić. Podał to właśnie na przykładzie nitkowania zębów. Ponieważ mu to nie wychodziło, postanowił sobie że będzie wyciągać nić dentystyczną kiedy sięga po szczoteczkę do zębów i kłaść ją na zlewie. Potem, kiedy po umyciu odkłada szczoteczkę do zębów od razu łapie nić w dłoń. Na tym etapie głupio by było tych zębów nie pomęczyć jeszcze chwilę 😉

Do powstania tego wpisu zainspirował mnie znajomy, który postanowił rzucić palenie, ale zatrzymał wszystkie papierosy. Jakoś mu… nie wyszło 😉 Potem była mama, która na wieść o moim dość ograniczonym obecnie jadłospisie zaczęła piec po dwa ciasta dziennie. Ta kobieta potrafi piec, więc z diety nici – aż tak silnej woli nie mam. Chciałam też wstawać wcześniej żeby wyrabiać się ze wszystkimi obowiązkami, ale jakoś ciężko jeśli siedzisz do drugiej w nocy bez wyraźnego powodu.

Widzę, że problem jest dość powszechny, dlatego chciałam Cię dzisiaj zachęcić – zastanów się, z czym się zmagasz? Jaki nawyk chcesz wprowadzić, ale Ci nie wychodzi? Wybierz jeden i rozłóż go na części, nawet tak małe jak w przykładzie z nitkowaniem zębów 🙂 Potem zostanie Ci już tylko zacząć. Powodzenia!

 

24 thoughts on “Ułatw sobie zadanie

  1. Widzę, że mam bardzo podobnie do Ciebie. Za to co do wstawania robię to codziennie o 8:00- ustawiłam sobie Mamę na budzik haha 😀
    No w poście faktycznie poruszasz temat na czasie.. Każdy ma chyba coś takiego do czego dąży, co by zmienił 😉

    1. Haha 🙂 Też wstaję wcześnie, ale wstać a być obudzonym i zdolnym do działania to jednak dwie zupełnie inne rzeczy u mnie 😀
      Dziękuję, mam nadzieję że komuś zapali się żaróweczka w głowie po tym wpisie 🙂

    1. Jeżeli intensywnie myślisz i wyobrażasz sobie ćwiczenia to badania dowodzą że to też w jakiś sposób działa… Skoro jesteś “panią miniaturową” to dodatkowy dowód na to, że tak jest 😉 Więc spokojnie! 🙂

  2. Tak sobie ułatwiam zadanie nagrywaniem filmików na YT z degustacji piw rzemieślniczych, że jak widzę coś fajnego w sklepie to biorę. I tak się zebrało już ponad 100 piw w kolejce do degustacji w mojej piwniczce, a filmów jak niema tak nie ma. 😛

    1. To jest moim zdaniem bardzo przyjemny problem 😀 Myślę że zakupów już nie musisz sobie ułatwiać, teraz pójdź w stronę rozłożenia sprzętu i przygotowania całej reszty potrzebnej do nagrania 😉

  3. Moim zdaniem najlepiej zastąpić sobie zły nawyk jakimś innym, np. zamiast nocnego podjadania delektować się pyszną herbatę. Oczywiście zgadzam się, że trzeba się do tego przygotować – zakupić obłędnie smaczne herbaty na które będziemy mieli ochotę!

    1. Oooo, wcześniejsze wstawanie zimą – ambitnie 🙂
      Hmm, ciężko dobrze doradzić jak się nie zna dobrze osoby i sytuacji. Mogę napisać jak ja bym do tego podeszła i być może uda Ci się coś wyciągnąć dla siebie 🙂
      Po pierwsze zadbałabym o sen – zobacz ile mniej więcej potrzebujesz czasu żeby się wyspać – to wcale nie musi być to przysłowiowe 8 godzin, może być więcej, może mniej. Jak już to ustalisz to wiesz o której się kłaść.
      Do tego możesz sobie obliczyć wielokrotność 1,5 godziny, bo tyle trwa pełna faza snu – czyli np. nastawiasz orientacyjnie budzik powiedzmy 7,5 czy 9 godzin od zaśnięcia. Możesz też skorzystać z aplikacji na smartfona która Cię obudzi w najlepszym momencie – np. Sleep Cycle alarm clock.
      Po drugie nie wiem dlaczego chcesz wstawać wcześniej, ale fajnie by było przygotować na rano coś, co sprawi że będziesz chciała wstać z łóżka i nie będziesz się mogła tego doczekać – spraw sobie jakąś przyjemność 🙂 Jeśli chcesz np. nad czymś popracować to mieć takie silne poczucie co Ci konkretnie da że wstaniesz wcześniej – np. wolne popołudnie na spotkania z przyjaciółmi czy cokolwiek.
      Po trzecie poobserwuj się co Ci przeszkadza najbardziej w porannym wstawaniu. Niewyspana? Trzeba popracować nad snem. Zimno? Postaraj się żeby było ciepło od rana. Coś w tym stylu 🙂 No i dobrze by było podejść do tego jak do przygody, a nie kolejnego obowiązku 🙂

  4. Z postanowieniami nie jest wcale tak łatwo. Masz wielkie plany a czasem nazwyczajniej nic z tego nie wychodzi. Może za mało chęci i starań.
    Nie wiem…
    Pozdrawiam

    1. Dobre podejście pokazała też Olga z Grey Moka – jeśli tak naprawdę nie chcesz czegoś zrobić to będzie trudno 🙂 Myślę że większość osób ma chociaż jedno lub dwa takie postanowienia których wcale tak do końca nie chce realizować – i to też jest okay. Nie ma co działać na siłę jeśli coś ewidentnie nie wychodzi 🙂 A może trzeba zmienić nastawienie 🙂
      Miłego dnia! 🙂

  5. Zęby to powinno się nitkować przed użyciem szczoteczki ;).

    A bardziej w temacie – mnie pomaga tylko jedna rzecz. Uczciwe powiedzenie sobie czy chcę coś zrobić czy nie :). Jeśli chcę i czuję potrzebę, to nie mam problemów z rozpoczęciem. Zauważyłam, że najczęściej odwlekałam te rzeczy, co do których nie chciałam się przyznać, ze wcale ich nie chcę :D.

    1. Ja tam temu panu w zęby zaglądać nie zamierzam 😀

      Tak, to też jest bardzo ważne, też taką metodę stosuję 🙂 Ale mimo wszystko… po pewnym czasie przestaje tak dobrze działać 🙂 Np. zdrowe żywienie – mam motywację, wiem co mi szkodzi, ale jak sobie wcześniej nie przygotuję to podżeram coś na mieście, niekoniecznie zdrowego 😉 Także tym bardziej podziwiam, trzeba stalowej woli żeby wytrwać tylko dlatego “bo chcę” 🙂

  6. bardzo pomaga też wprowadzanie zmian bardzo bardzo małymi kroczkami. Na przykładzie wczesnego wstawania – sprobuj na poczatke prze zkilka dni wstawac 5 minut wcześniej. Potem po kilku dniach znów 5 minut wcześniej.. i tak dalej aż osiągniesz ten pułap ktory Cię zadowala. Rewelacja.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.