Jak ułatwić sobie zarabianie pieniędzy
Pieniądze biorą się z bycia użytecznym.
Kropka. Właściwie na tym mogłabym zakończyć wpis.
Jeśli pracujesz na etacie albo jesteś freelancerem, wymieniasz swój czas i kompetencje na pieniądze. To znaczy, że dajesz komuś wartość, za którą jest w stanie zapłacić tyle i tyle. Innymi słowy, dajesz swojemu pracodawcy coś czego potrzebuje i dostajesz za to tyle ile jest to dla niego warte (lub mniej, zależy od Twoich możliwości negocjacyjnych i innych czynników, tu skupiamy się na tym jednym).
No dobrze, ale co z tego wynika, kobieto?
Ano to, że jeżeli zmienisz podejście do pieniędzy to będzie Ci łatwiej zauważać okazje do ich zarobienia.
Odpowiedzią jest dawanie wartości. Nie mówię tutaj oczywiście o przypadkach gdzie szef to typowy krwiopijca i wyzyskiwacz, mówię o normalnych ludziach i sytuacjach z jakimi większość z nas ma do czynienia. Widzisz że coś można zrobić? Zrób to. Widzisz że można coś ulepszyć? Zaproponuj zmianę. Widzisz że można w czymś pomóc? Pomóż. Nie na siłę, nie kosztem życia w firmie, z umiarem, małymi kroczkami, ale dawaj coś wartościowego.
Jeśli się do tego zastosujesz, są naprawdę duże szanse, że Twój wkład zostanie zauważony, dostaniesz premię, podwyżkę i pewnie nie będziesz musiał się każdego dnia martwić o utrzymanie pracy. Nawet jeśli podwyżka przez dłuższy czas nie przyjdzie, zbudujesz poczucie swojej wartości w firmie, zobaczysz swój wkład i łatwiej będzie na podstawie Twoich realnych inicjatyw poprosić o taką podwyżkę samemu.
A jeśli i to nie pomoże… Dzięki temu że wiesz skąd biorą się pieniądze będziesz wiedział jak się dobrze zaprezentować na rozmowie o pracę – potrzebujesz po prostu jak najlepiej pokazać jaką wartość możesz dać i co jest na tyle użyteczne że będą chcieli Ci płacić 🙂
Zresztą, tu nawet nie chodzi tylko o pieniądze. Zrobiłam kiedyś niechcący eksperyment (czy da się zrobić eksperyment niechcący?) i skupiłam się bardzo mocno na pomocy znajomym. Starałam się pomóc rozwiązać ich problemy w taki sposób żeby jak najbardziej pomóc im a nie połechtać swoje ego, przy okazji pokazałam trochę swoich umiejętności… Wiesz, to nie były nawet jakieś wielkie rzeczy, często liczył się entuzjazm i sama chęć pomocy, burza mózgów. Za to efekty bardzo mnie zaskoczyły. Nagle się okazało, że chociaż wcale nie miałam tego na uwadze pomagając, każdy chciał się jednak odwdzięczyć i pomagał mi – a to mnie polecił komuś dalej, a to pojechałam na darmową wycieczkę… do tego zdecydowanie lepiej mają się od tego czasu moje relacje z tymi osobami 🙂
Spróbuj, co Ci szkodzi? 🙂 Oczywiście każdy ma inną sytuację, ale podałam ogólną zasadę więc przy odrobinie wysiłku i kreatywności jestem pewna że dopasujesz ją do siebie 🙂
A teraz bonus, za to że wytrwałeś do końca wpisu: chcesz sobie dorobić? Mam dla Ciebie propozycję. Znajdź znajomego przedsiębiorcę (a najlepiej kilku). Zastanów się, w czym jesteś dobry, w czym mógłbyś pomóc. I znów, nie musi to być od razu coś wielkiego. Może widzisz sposób w jaki można by coś poprawić? Może potrafisz robić strony internetowe/grafikę? Może znasz się na wypełnianiu papierków, masz samochód? Znajdź ze 2-3 rzeczy w których czujesz że możesz pomóc. A teraz pogadaj z tym przedsiębiorcą, zapytaj czy jest coś w tych dziedzinach (lub może przychodzi mu do głowy coś innego pilnego) co mógłbyś dla niego zrobić za x zł. Wybierz realną kwotę, na początek nie od razu grube tysiące, daj się wypróbować 🙂 Wbrew pozorom, szczególnie w małych firmach, zawsze jest coś co chętnie by się oddelegowało na zewnątrz. Zaczniesz od małych rzeczy, a później może nawiążecie stałą współpracę? Nawet jeśli nie wyjdzie, złapiesz trochę doświadczenia 🙂 Co Ty na to?
Jeśli ten tekst jest dla Ciebie przydatny, będzie mi bardzo miło, jeśli dasz znać 🙂
Dawanie wartości to wspaniała rzecz – przekonałam się o tym już wielokrotnie w mojej pracy i bardzo sobie to cenię u moich współpracowników. Czasami tak jak piszesz są to małe rzeczy, ale wnoszą dużo dobrego i nowego, co procentuje lepszą opinią, a dalej – podwyżką, premią, lepszą reputacją itp.
Dokładnie, jestem zdumiona jak łatwo jest czasami komuś pomóc i dać coś więcej 🙂